Kliknij klawisz TAB i wybierz opcję klikając ENTER. Jeżeli przejdziesz całe menu WCAG, to okno schowa się i pojawi się ponownie treść strony.

Szalona Monika - Jan Drzeżdżon

Szalona Monika - Jan Drzeżdżon

Jan Drzeżdżon - Szalona Monika



1.

Jan Drzeżdżon to pisarz niezwykle interesujący, gęsty, nieprzebrany. O zdumiewającej wyobraźni i filozoficznym zacięciu. Jego proza to literatura najwyższych lotów, problematyzująca miejsce człowieka w świecie, oddalającego się od duchowych zatrudnień, wydanego na pastwę przypadkowych obecności. Trwale porażonego obcością innych, na którą nie ma rady. Pod względem wyobraźni porównywany do Cortazara, w wielu miejscach podobny do Borgesa, kiedy erudycja miesza się z namysłem nad kondycją ludzką, wydaną samotności i skończoności. Był/jest Drzeżdżon zjawiskiem zupełnie osobnym. Henryk Bereza w eseju Ontologia, w latach siedemdziesiątych, konstatował: „Przy wykorzystaniu jednoznacznych instrukcji wewnętrznych, przy zastosowaniu najprecyzyjniejszych kryteriów wartości literackiej, przy pełnej mobilizacji woli bycia uczciwym zawsze i w każdej sprawie literackiej dopowiadam z pełną świadomością nieograniczonej odpowiedzialności za słowo zapisane, co następuje: Jan Drzeżdżon jako autor do roku 1977 włącznie opublikowanych utworów jest pisarzem wybitniejszym niż Llosa i Cortazar razem wzięci z Borgesem na przyczepkę”1.

2.

Szalona Monika to proza o sytuacji człowieka, który konfrontując się z własną skończonością, zdaje sobie sprawę, że pocieszenie przynieść może tylko opowieść, a słowo jedynie ma moc konsolacji rozkołatanych nerwów. To literatura głęboko filozoficzna, pokazująca człowieka wydanego własnej skończoności, którego potencje wyczerpują się w jego doczesności, a dany mu czas, separuje go od chwil zrozumienia, radości, epifanii. U Drzeżdżona człowiek jest sam, wpisany w życie, rzucony w czas, zmitrężony historią. Próbuje forsować własne ograniczenia, próbuje własnej egzystencjalnej bezdomności nadać jakiś sens, bez którego, popadnie w otchłań beznadziei. Drzeżdżon problematyzuje status artysty w społeczeństwie, zastanawia go możliwość kształtowania wspólnoty, opartej na wrażliwości, a nie na partykularnych interesach. Człowiek jest sam, wydany umieraniu, i czasami, ktoś czuwa nad jego samotnością. Rzadko może opowiedzieć swoją rzeczywistość innym, a świat jest równie tajemniczy, co poetyckie epifanie, mające być momentami artykulacji metafizycznego sensu.

3.

Proza Drzeżdżona to znakomity sposób do poszerzania granic własnej wrażliwości. Lektura jego książek to zderzenia różnych punktów widzenia, dających do przemyślenia wiele perspektyw, krzyżujących rozmaite światopoglądy. To rzecz o osobie wyobcowanej, stawiającej na życie wewnętrzne, zasklepionej w tautologicznym kręgu własnych wyobrażeń, niezdolnej wyjść poza persewerację motywów i znaków. Za nieskrępowanie ducha żadną normą, płaci się tu cenę coraz gorszej adaptacji do codziennych warunków, bieżących spraw, rutynowych repetycji.

[Bartosz Suwiński]

1 H. Bereza, Ontologia, [w:] tegoż, Taki układ, Warszawa 1981, s. 336-337.

Obraz:

Nasi partnerzy

Wszelkie prawa zastrzeżone - POK © 2024 Polityka prywatności RODO Deklaracja dostępności Mapa strony

Webdesing: Logo WebInspiracje

Przeszukaj naszą stronę:

Schowaj wyszukiwarkę

Schowaj menu
Ten link otwiera nową kartę

Link zostanie otwarty w nowym oknie! Wyrażasz na to zgodę?


Otwórz ten link
Schowaj i wróć do strony

Galeria zdjęć:

    Cenimy Twoją prywatność. Zobacz jak dbamy o Twoje dane i poznaj nasze zasady dotyczące przetwarzania informacji.